Mój znajomy przyszedł zmartwiony i orzekł, że już „nie może wytrzymać ze swoją żoną”.

Dlaczego? – zapytałam zdezorientowana

O wszystko się kłócimy, o każdą pierdołę. Wczoraj pokłóciliśmy się o wymiar łóżka. Bo moja żona twierdzi, że prawidłowy wymiar łóżka to 160 cm – odpowiedział

A Ty? – zapytałam

A ja twierdzę, że nie ma czegoś takiego, jak prawidłowy wymiar – wymamrotał

Zróbmy tutaj stop klatkę, bo chciałabym, żebyśmy wspólne rozszyfrowali, o co się pokłócili się moi znajomi.

Bo jak się możecie domyślać, raczej nie o łóżko 😉

Ona:

  • Chce łóżko 160 cm
  • Podpiera się autorytetem zewnętrznym – bo tak jest prawidłowo – najprawdopodobniej robi to dlatego, że nie czuje się wysłuchana; nie czuje, że samo to, że ona chce łóżko o takich wymiarach wystarczy
  • Usztywnia się i upiera – możliwe, że czuje, że to, czego chce nie jest brane pod uwagę, a przez to czuje się nieważna

On:

  • On nawet nie wie, jakie chce mieć łóżko, 160 cm czy 180 cm, ale nie chce, żeby żona o tym sama decydowała – wiem to, bo z nim rozmawiałam 😉

Moja praca czasem polega na tym, że obserwuję, jak ludzie się kłócą. Zawodowo obserwuję głównie zespoły, prywatnie niestety również znajomych, w gabinecie słucham relacji moich klientów.

Najczęściej obserwuję, że ludzie argumentują swoje stanowiska, ale nie pytają, o emocje, o wartości. Nie pytają o to, co kryje za tym, że dana osoba czegoś chce. Dlaczego to dla niej ważne. W rezultacie często kłócimy się o rzeczy, które nie do końca mają dla nas znaczenie. Wymiar łóżka jest tylko przykrywką dla całego teatru emocji, które dzieją się pod spodem. 

Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli para kłóci się o drobne rzeczy – to kłócą się o rację. Kłótnie o rację wyrastają z tego, że ktoś czuje się nieważny. 

Kiedy następnym razem złapiesz się na tym, że Ty lub Twój partner/partnerka usztywniacie się na swoich stanowiskach spróbuj się na chwilę zatrzymać i zadać następujące pytania:

Dlaczego akurat tego chcesz?

Dlaczego to dla drugiej strony jest to ważne?

Jak się czujesz, gdy o tym ze sobą rozmawiacie?

Jak czuje się druga strona?

Jak zrozumiałeś/zrozumiałaś drugiej strony wypowiedź?

Jak druga strona odebrała to, co powiedziałeś/aś? 

Co jest dla Ciebie ważniejsze: udowodnić, że masz rację, czy zrozumieć o co chodzi?

Kiedy zaczęłam rozmawiać z moim znajomym o tym,  jak on się czuje w trakcie kłótni z żoną okazało się, że ma poczucie, że cały czas ze sobą walczą. Jest świadomy tego, że zależało mu na udowodnieniu, że nie ma prawidłowego wymiaru łóżka, bo czuje, że jego partnerka sama o wszystkim decyduje. Ma poczucie, że żona nie bierze jego opinii pod uwagę i to sprawia, że czuje się nieważny.

Wyobrażam sobie, że być może ich rozmowa wyglądałaby inaczej, gdyby żona o tym wiedziała. Ona też pewnie wtedy miałaby szansę powiedzieć, dlaczego zależy jej akurat na łóżku 160 cm.

Najlepszy sposób na kłótnię o drobne rzeczy:

Mów o emocjach oraz o tym, dlaczego coś jest dla Ciebie ważne. Staraj się zrozumieć emocje i potrzeby drugiej strony, nawet jeśli nie zgadzasz się z jej/jego poglądami. Skup się najpierw na emocjach i potrzebach, a dopiero później na stanowisku partnera.

Sprawdź jak druga strona odebrała to, co powiedziałaś/eś.

I na koniec:

Doceniaj partnera, mów mu/jej co robi dobrze. Odpuść w tym, co jest dla Ciebie nieważne.

Daj mu/jej się poczuć ważny/silny/decyzyjny i dobry.

W końcu właśnie takiego partnera/taką partnerkę chcielibyście mieć. <3