Dzisiaj chciałabym zebrać trochę wiadomości dotyczących udzielania – używając staropolskiego określenia – feedbacku 😉 Zajmę się tu głównie tzw. „informacjami rozwojowymi”, czyli kiedy chcielibyśmy, żeby ktoś robił coś inaczej, coś nam się w zachowaniu drugiej osoby nie podoba. Zazwyczaj jest to dla ludzi trudniejsze niż chwalenie, co nie znaczy, że przy dawaniu pozytywnych informacji zwrotnych też nie możemy wpaść w kilka pułapek. Więcej o tym napiszę innym razem.

Ok. To do rzeczy 😉

  1. Zadbaj o intencję i właściwy czas

Zadaj sobie pytanie: Co mną kieruje? Co chcę powiedzieć? Feedback to nie upuszczenie pary, to nie okazja do odreagowania negatywnych emocji. Jeśli towarzyszą Ci silne emocje to najpewniej kiepski moment na udzielanie feedbacku. Informacja zwrotna to prezent dla drugiej strony – dajemy ją z dobrych intencji – żeby druga osoba wiedziała, co robi nie tak i mogła (jeśli uzna to za stosowne) wprowadzić zmiany. Daj sobie czas przemyśleć, co chcesz powiedzieć, zadbaj o dobry czas dla Ciebie i dla tej drugiej strony. Nie przekazujemy informacji zwrotnej w biegu, przy okazji, na korytarzu, etc. Prezentu również raczej nie wręczasz biegnąc 😉

  1. Zadbaj o formę

Forma ma znaczenie! To znaczy oczywiście i forma i treść. O tym, jak zgrabnie sformułować feedback możesz nauczyć się z mojego kursu online “Komunikuj się skutecznie”. Przedstawiam w nim 3 skuteczne narzędzia, które sprawią, że będziesz umiał sformułować spokojny, nieatakujący komunikat, który rozwiąże problem i nie zepsuje relacji. Listę oczekujących na kurs znajdziesz tutaj Jeśli informację zwrotną przekażesz z agresją, ocenisz w niej drugą stronę, ktoś kto ją otrzyma nie tylko nie zmieni zachowania, ale potraktuje ją jako krytykę i na starcie odrzuci.

O formę dbamy po to, żeby treść miała ułatwioną drogę dotarcia.

  1. Dawaj feedback

Jak coś nie działa – mów o tym od razu. Jeśli ktoś nie otrzymuje przez dłuższy czas żadnej informacji zwrotnej, to może uważać, że wszystko jest w porządku.

No feedback is a feedback – jeśli nie dostaję informacji zwrotnej – to nic nie zmieniam.

No chyba, że się bardzo starałem i nie dostałem informacji zwrotnej. Wtedy zmieniam zachowanie – przestaję się starać. Zwracając uwagę dajesz drugiej stronie szansę na zmianę.

Jeśli nie powiesz co Ci się nie podoba, nie możesz mieć pretensji, że nic się nie zmienia.

Ta druga strona naprawdę może tego nie widzieć i nie wyczytać, o co Ci chodzi z twoich „delikatnych sugestii” np. przewracania oczami.

Ostatnio na szkoleniu jedna z uczestniczek opowiedziała swoją historię z udzielaniem takich „delikatnych sugestii”.

– Razem z synem czekałam w kolejce u lekarza. Musiałam wszystko przeorganizować w pracy, żeby tam się dostać i miałam bardzo mało czasu. Nagle osoba, która była za mną w kolejce podeszła do pielęgniarki wywołującej pacjentów i zapytała, czy mogłaby wejść przed wszystkimi, bo się bardzo śpieszy i pielęgniarka się zgodziła. – powiedziała uczestniczka.

– No i jaka była Twoja reakcja? – zapytałam.

Powiedziałam z przekąsem do syna: „No tak, bo inni wcale się nie śpieszą” i spojrzałam na kobietę zabijającym wzrokiem.

Pomogło? – zapytałam.

Nie specjalnie. Trzy kolejne osoby weszły przede mną.

Obydwie się roześmiałyśmy.

Tak, mówienie wprost nie jest łatwe, ale najprawdopodobniej jest bardziej skuteczne.

Ktoś może po prostu nie zauważyć twojego morderczego spojrzenia, a nawet jeśli zauważy to łatwo je zignorować. Informację zwrotną też może zignorować, ale szansa na to jest dużo mniejsza. Oczywiście cały czas mówię tu o dobrej informacji zwrotnej: powiedzianej wprost i z szacunkiem – patrz punkt 2 😉

  1. Nie oczekuj rewolucji od razu

Zmiana może nie nastąpić szybko, co więcej może nie nastąpić wcale. Przyjęcie komunikatu nie jest jednoznaczne ze zmianą zachowania. Ponieważ informacja zwrotna jest prezentem, każdy odbiorca sam decyduje, co z nią zrobić. Niektóre prezenty stawiamy na półce, inne chowamy do najgłębszej szuflady.

  1. Zapytaj drugiej strony jak odebrała Twoją informację zwrotną

Czasem podrzucamy feedback nie jak prezent, tylko jak granat. Rzucamy i uciekamy 😉 Wynika to z tego, że boimy się reakcji drugiej strony. Natomiast właśnie ta reakcja powinna nas najbardziej interesować – Jak druga strona odebrała to, co powiedzieliśmy? Co o tym myśli? Czy wie, o czym mówimy? Zapytanie o reakcję daje możliwość doprecyzowania o co nam chodziło, ale także porozumienia z drugą stroną – może robi to, co nam przeszkadza z jakiegoś powodu i pogadanie o tym, pozwoli nam ustalić rozwiązanie, które będzie dobre dla obu stron.

Podzielcie się Waszymi doświadczeniami! Otrzymaliście kiedyś informacje zwrotne, które zmieniły Wasze życie? Macie przykłady świetnych lub wręcz przeciwnie kiepskich feedbacków?

Dajcie znać w komentarzach

Przydał Ci się ten wpis? Udostępnij!