Któregoś dnia zadzwoniła do mnie mama z informacją, że moja 17-letnia siostra zacznie swoją pierwszą, wakacyjną pracę. Mama powiedziała, że będzie to praca w piekarni oraz że w znalezieniu pracy pomogła jej koleżanka, dajmy na to Kasia X.

Przy najbliższej okazji zapytałam siostrę o to, jak się podoba w piekarni.

– W jakiej piekarni?

– No w tej, w której pracujesz.

– Nie pracuję w żadnej piekarni.

– Mama mówiła, że zaczynasz pracę i że Kasia X. pomogła Ci ją znaleźć.

– No tak Kasia pomogła mi znaleźć pracę, ale nie Kasia X., tylko Kasia Y. i nie w piekarni, tylko w kawiarni.

 

Część naszej rodziny nadal myśli, że moja siostra pracowała w piekarni 😉

 

Założę się, że każdy z Was doświadczył podobnej historii. Plotki, ploteczki – czasem są zabawne, czasem szkodliwe. Siłę tego, jak bardzo zmieniają się informacje podawane z ust do ust większość z nas zna z zabawy w głuchy telefon.

 

Jak to się dzieje, że tak łatwo przekręcamy informacje?

 

Ludziom wydaje się, że jeśli coś zapamiętali w pewien sposób, to właśnie tak było 🙂 Nie jestem tutaj wyjątkiem 😉 Owszem, możemy powiedzieć, że tak było dla nas, ale to niekoniecznie znaczy, że tak było dla osoby, która była razem z nami.

 

Informacji ze świata dostarczają nam zmysły. I już na tym etapie to, co rejestrują dwie osoby będące w tej samej sytuacji może być diametralnie inne.

 

Siedzę właśnie w kawiarni. Dużo się tutaj dzieje. Ja z tego ogromu wyławiam część – patrzę na osoby, które płacą rachunek przy ladzie, kwiaty na stole, przechodnia z dwoma psami i córeczką za oknem. Zaraz obok mnie siedzi Pan, który jest tak wpatrzony w Panią, z którą rozmawia, że założę się, iż nie dostrzega nic poza nią 🙂 Mimo, że siedzimy obok siebie nasz wzrok zostanie skierowany na zupełnie inne szczegóły i do mózgu zostaną przekazane inne informacje.

 

Moja i Pana kawa, mimo, że przyrządzona z tej samej maszyny, będzie smakować inaczej. Wrażliwość na różne smaki, zwłaszcza gorzki i słodki jest uwarunkowana genetycznie, a więc odmienna u każdego człowieka.

 

W kawiarni panuje przyjemny szum. Nasze uszy (moje i Pana) wychwycą z niego zupełnie inne elementy. Ja skupiam się na przyjemnej muzyce płynącej z głośników. Pan jest zapewne nieświadomy, że leci jakakolwiek muzyka 🙂

 

Każdy z nas za pomocą zmysłów wyłapie z tej samej sytuacji inne informacje. Teraz zacznie się proces przetwarzania tych informacji przez mózg. Mózg wyselekcjonuje tylko te informacje, które z jego punktu widzenia są istotne. A jeśli nie będzie miał wszystkich niezbędnych informacji? Dopisze to, czego brakuje 🙂 Żeby nie było – mózg konfabuluje w służbie właściciela 🙂 Podsunie nam informacje, które są prawdopodobne, logiczne, przekonujące i zaraz późnej staną się one rzeczywistością, w którą wierzymy.

 

Ciąg dalszy plotki… 🙂

 

Mama usłyszała, że Kasia załatwiła mojej siostrze pracę. Stworzyła swój własny obraz w głowie. Jej mózg wybrał te informacje, które wydały mu się najważniejsze. Następnie dopisał resztę – jak Kasia to pewnie Kasia X., a jak Kasia X., to praca w piekarni, bo jej wujek jest właścicielem jednej 🙂

 

Jaki z tego praktyczny wniosek?

 

  1. Nie chcesz być plotkarzem – parafrazuj

Poświęć trochę czasu, żeby sprawdzić, czy dobrze zrozumiałeś. Powtórz własnymi zdaniami to, co usłyszałeś i dopytaj, czy o to chodziło Twojemu rozmówcy.

 

  1. Zakładaj, że możesz konfabulować

Mów raczej: ja to tak zapamiętałam, niż: tak jest. Twój mózg mógł Ci zrobić psikusa i część informacji, w które teraz wierzysz może być zwykłą konfabulacją.

 

  1. Nie kłóć się o rację

Ty zapamiętałaś tak, a ktoś zapamiętał inaczej. Trudno. Czasem jesteśmy absolutnie przekonani, że było dokładnie tak, jak my zapamiętaliśmy. Pamiętaj, że ta druga strona ma zapewne dokładnie tak samo pewna o swojej racji 😉 Jeśli nie macie nagrania, nie możecie sprawdzić tego, jak było w rzeczywistości – można powiedzieć, że każdy z Was ma rację. Każdy swoją. Bo wasze zmysły wyłapały coś innego i wasz mózg dokonał innej selekcji. W takiej sytuacji lepiej powiedzieć: „Widać, że każdy z nas zapamiętał to inaczej, ponieważ nie możemy tego sprawdzić, nie ma sensu się o to spierać”.

Za rację zginęło wielu. Pewnie byliby bardzo niezadowoleni, gdyby okazało się, że to ich mózgu dopisał sobie własną historię 😉

 

Jestem bardzo ciekawa Waszych historii – zdarzyło Wam się przekręcić informację? A może byliście obiektem plotki? 🙂

 

Dajcie znać w komentarzach!